GWADELUPA cz. II (wodospady)

Kolejny post z francusko-karaibskiej wyspy Gwadelupy. A dokÅ‚adniej jej zachodniej części – Basse Terre. O wulkanie, trekkingu i czarnej plaży przeczytacie TU. Kolejnym celem byÅ‚y wodospady w Å›rodku dżungli. Pierwszym, do którego dotarliÅ›my byÅ‚ Basin Paradise. Już Wam opisujÄ™ jak tam dojechać 🙂 JadÄ…c drogÄ… N1 skrÄ™cacie w D4 i po ok 8 km, za mostkiem, bÄ™dzie po prawej stronie tablica i schody w dół. To tu! Samochód zaparkowaliÅ›my przy drodze jak inni turyÅ›ci. ZejÅ›cie zajmuje ok 15 min, a szlak prowadzi poÅ›ród piÄ™knej, tropikalnej roÅ›linnoÅ›ci. WszÄ™dzie liany, wielkie paprocie, liÅ›cie bananowca wielkoÅ›ci czÅ‚owieka i mnóstwo korzeni na powierzchni ziemi, które wijÄ… siÄ™ jak węże. Na miejscu można spÄ™dzić spokojnie pół dnia. SÄ… duże gÅ‚azy, na których turyÅ›ci siÄ™ rozkÅ‚adajÄ… ze swoimi rÄ™cznikami, a cieÅ„ dajÄ… wysokie drzewa. Czas mija na kÄ…pieli w czyÅ›ciutkiej, chociaż dosyć chÅ‚odnej wodzie i skokach do niej. Zbiornik ma ponad 6 m głębokoÅ›ci w miejscu gdzie siÄ™ skacze, wiÄ™c jest bezpiecznie. Powrót pod górkÄ™, wiÄ™c już nie tak fajnie 😉 

Kolejnym punktem byÅ‚ wodospad nr 2 du Carbet. Jest jeszcze nr 1 i nr 3. Ze wzglÄ™du na czas zobaczyliÅ›my tylko ten i to z daleka. WejÅ›cie 3€. Idzie siÄ™ bardzo prostym szlakiem, po drewnianych deskach lub równo uÅ‚ożonych kamyczkach. Po drodze minÄ™liÅ›my uroczy most poÅ›ród dzikiej roÅ›linnoÅ›ci – bardzo fotogeniczny. Dochodzi siÄ™ do czegoÅ› w rodzaju balkonu, który jest zagrodzony siatkÄ… wiÄ™c tylko wychylajÄ…c siÄ™ mocno da się zobaczyć w peÅ‚ni wodospad. Nas jednak zainteresowaÅ‚y wielkie gÅ‚azy na rzece miÄ™dzy tym balkonem a mostem. ProwadziÅ‚ tam trochÄ™ zaroÅ›niÄ™ty szlak. PrzeskoczyliÅ›my z kamyka na kamyk i spÄ™dziliÅ›my chwilÄ™ w przepiÄ™knej scenerii, z wielkim wodospadem w oddali i malutkim tuż obok. 

Następnego dnia wodospady cd 🙂 Najpierw Saut de la Lezarde. Mieści się w miejscowości Vernou i trafić tam nie jest łatwo. Zero znaków, ale znajdziecie go na google maps. Ostatnie zdjęcie w galerii obrazuje jak wygląda opuszczona posesja, przez którą należy przejść by wejść na szlak. Szlak nie jest długi, max 30 min marszu, na koniec stromo w dół. Wodospad jest oczywiście piękny, można pływać, a na dnie są duże kamienie więc przydadzą się buty, w których można wchodzić do wody. 

Ostatnim wodospadem, a jednoczeÅ›nie tzw wisienkÄ… na torcie 😉 byÅ‚ Cascade d’Acomat. Ten z kolei nie jest oznaczony na google maps, ale bÄ™dÄ…c w pobliżu miejscowoÅ›ci Acomat trzeba z drogi N2 skrÄ™cić w drogÄ™, która też siÄ™ nazywa Acomat i dalej jechać wedÅ‚ug znaków, których jest sporo. Ten wodospad byÅ‚ moim zdecydowanym faworytem, ale niestety byÅ‚o tam bardzo dużo turystów. Nawet 20 osób na tak maÅ‚ym obszarze sprawia, że przestaje być komfortowo. MyÅ›lÄ™, że przyjazd tutaj w godzinach porannych byÅ‚by lepszym pomysÅ‚em. WracajÄ…c do samego wodospadu. UrzekÅ‚ mnie kolor wody i otaczajÄ…ca roÅ›linność. MogliÅ›my też popatrzeć na miejscowych, którzy skakali z kilku metrów do wody – my siÄ™ nie odważyliÅ›my (na oko ok 8-10 m). 

Na koniec tego dnia pojechaliśmy na plażę Grande Anse w Deshaies. Sporo ludzi, ale też bardzo dużo miejsca bo plaża jest naprawdę długa. Woda czyściutka, ogromne fale, dużo palm. To było dobre miejsce na zakończenie tego dnia widokiem zachodzącego słońca 🙂 

A już w „nastÄ™pnym odcinku” przeniesiemy siÄ™ na Grande Terre. BÄ™dzie dużo rajskich widoczków 🙂 

 


Brak Komentarzy

Napisz Komentarz